Zalety: Duża kuchnia i jadalnia, taras na poranną kawę, przestronny salon na parterze oddzielony dodatkowymi drzwiami od sypialni na piętrze. Dom jak i większość wyposażenia zatrzymał się dwie epoki temu. Ale to właśnie nas skusiło. Nie nowy, błyszczący hotel, tylko miejsce z klimatem! Oczywiście, obiekt nie ustrzega się mankamentów starych domów (skrzypiąca podłoga w jadalni i niektóre drzwi), ale nie jest "zapuszczony". Na stole w jadalni czekał na nas sekt (wino musujące), co nie zdarza się często!!! To bardzo miłe, nastawiło nas przyjaźnie do gospodarza, choć się nie spotkaliśmy.