Zalety: Prawdopodobnie najfajniejsze miejsce do spędzenia wolnego czasu. Sympatyczni, przemili i troskliwi gospodarze, którzy chętnie odpowiedzą na wszelkie pytania, doradzą co warto zobaczyć w okolicy i po ludzku zajmą się swoimi gośćmi. Pani Arleta z rozbrajającym uśmiecham przywita i oprowadzi nas po posesji, przekaże wszystkie zasady pobytu i zadba abyśmy czuli się jak "u babci na wsi". Pan Mietek przygotuje dla nas wszystkie atrakcje, opowie o pszczelarstwie i wszystkich dobrodziejstwach z niego wynikających, ale nie w jakiś nudny sposób, lecz tak, że samemu chce się założyć własną pasiekę, a na pewno zaczniemy korzystać z produktów pszczelarskich. Widać, że ci Państwo czerpią radość z tego co robią. Pokoje mają na prawdę wysoki standard, każdy ma własną łazienkę oraz mały aneks kuchenny. Wszędzie jest czyściutko, a pościel świeża i pachnąca. Łóżka bardzo wygodne. Posesja jest perfekcyjnie zadbana, uporządkowana i widać że włożono w nią dużo serca i pracy. Na terenie obiektu znajduje się też odgrodzony, nieduży staw, który powstał w wyrobisku torfowym. Wędkarzom nie muszę opisywać jak pięknie ubarwienie są ryby w nim pływające(TAK! Można wędkować!), a amatorom kąpieli, jaki wpływ na zdrowie ma borowina. Do dyspozycji gości jest też rowerek wodny, łódka i zadaszony pomost. Mógłbym się jeszcze dłuuuugo rozpisywać o zaletach tego miejsca, ale resztę uroków tego miejsca pozostawię owiane mgiełką tajemnicy :) Podsumowując jednym zdaniem, na 13 osób, wśród których spędziłem w tym miejscu weekend, nikt nie był w stanie podać jakiegoś negatywu tego miejsca.
Wady: Jedynym małym minusikiem(ale na pewno nie dyskwalifikującym tego wspaniałego miejsca), jest google maps, które błędnie pokazuje wjazd na posesję. Mapa mylnie pokazuje wjazd od ulicy Wesołej, natomiast prawdziwy wjazd na posesję znajduje się od strony drogi krajowej nr 221. Na szczęście jadąc od strony Trzepowa widzimy rzucające się w oczy banery, które pokazują nam jak dojechać na posesję(nie wiem jak sprawa wygląda od strony Nowej Karczmy).