• Piotr

    Wady: Serwowane śniadanie było najskromniejsze ze wszystkich jakie jadłem w hotelach. Jajko, dwie kromki pszennej bułki, plaster mielonki i sera, łyżka dżemu, kawałek masła, herbata i szklanka wody z kranu. Winda zabiera tylko trzech pasażerów. Za cenę pokoju spodziewałem się czegoś więcej.

    5.00

  • Krystian

    Wady: Tak jak uwielbiam Bułgarię i ich gościnność,  tak tutaj było totalne rozczarowanie. Zamówiłem pokój z wanną. W pokoju na powitanie brudne ręczniki i pościel.  Miałem wrażenie, że nie było to wszystko uprane. W łazience pojawiły się robaki. Co do wanny. Nie udało się wykąpać,  ani umyć. Woda była lodowata.  Na pytanie, o co chodzi,  odpowiedź brzmiała: Woda ciepła tylko od 19 godz. do 11 godz. Ok, rozumiem. O północy nadal ciepłej wody nie było. Po raz kolejny pytam, o co chodzi? Tym razem miałem wrażenie, że personel nie bierze gości na poważnie. Szkoda bardzo. Śniadanie ubogie,  lecz miło podane przez Pana. Pani z Personelu stwierdziła, że musi całe pomieszczenie wypełnić dymem po papierosach. Smród wszędzie. Wszystko to popsuło cały pobyt za pieniądze, które nie były tego warte.

    4.00