Zalety: Świetni gospodarze, ciągle pytający czy wszystko jest OK czy czegoś nie potrzeba. A było wspaniale. Na początku zaskoczenie bo zamiast pokoju 4 osobowego jaki mieliśmy zarezerwowany, gospodyni widzą wzrost naszych chłopaków dała nam dwa osobne pokoje 2 osobowe. Śniadania nie do przejedzenia, domowe wędliny, sery, dżemy - wszystko przepyszne. No i okolica - piękna i ciągle nieodkryta. Gdyby nie Robert Makłowicz pewnie nigdy byśmy tu nie trafili.
Wady: Żal było wracać do domu.