Zalety: Widok oraz odosobniony rejon dający sporo prywatności. Na plus możliwość korzystania z niezatłoczonej plaży na kempingu gdzie są darmowe prysznice oraz toalety.
Wady: Według oferty mieliśmy zapłacić na miejscu. Na dzień przed wyjazdem zadzwoniła pani z Adriatic.hr że MUSIMY zaliczkowo przelać połowę pieniędzy inaczej anuluje naszą rezerwację. Straciliśmy przez to kilkadziesiąt złotych i sporo nerwów. Po przybyciu na miejsce i skontaktowaniu się z właścicielem obiektu nie mieliśmy pewności czy trafiliśmy do odpowiedniego domu ponieważ nikt fizycznie nas nie przywitał. Pani przez telefon mówiła że jest przed domem i nas nie widzi a podczas kolejnej rozmowy kazała już wejść do środka bo klucze są w drzwiach. Później przysłała jakiegoś "przyjaciela rodziny" celem odbioru należności. Dookoła dość zaniedbany ogród. Czystość obiektu również do poprawy. Na tarasie zostawione wiadra i mopy. Bezpośredni kontakt z właścicielem mieliśmy w przedostatni dzień pobytu kiedy to przyszedł zapytać o godzinę z którą chcemy wyjeżdżać. W umowie doba hotelowa była do 10:00 czym był bardzo zniesmaczony. Chciał abyśmy opuścili apartament wcześniej bo musi przygotować dla kolejnych gości. O godzinie 10 kolejnego dnia czekaliśmy aby ktoś odebrał od nas apartament jednak nikt się nie pojawił przez kolejnych kilkanaście minut. Nikt nie reagował na telefony oraz wiadomości. W końcu odjechaliśmy nagrywając i wysyłając właścicielce film w jakim stanie zostawiamy pokoje.
Wady: Według oferty mieliśmy zapłacić na miejscu. Na dzień przed wyjazdem zadzwoniła pani z Adriatic.hr że MUSIMY zaliczkowo przelać połowę pieniędzy inaczej anuluje naszą rezerwację. Straciliśmy przez to kilkadziesiąt złotych i sporo nerwów. Po przybyciu na miejsce i skontaktowaniu się z właścicielem obiektu nie mieliśmy pewności czy trafiliśmy do odpowiedniego domu ponieważ nikt fizycznie nas nie przywitał. Pani przez telefon mówiła że jest przed domem i nas nie widzi a podczas kolejnej rozmowy kazała już wejść do środka bo klucze są w drzwiach. Później przysłała jakiegoś "przyjaciela rodziny" celem odbioru należności. Dookoła dość zaniedbany ogród. Czystość obiektu również do poprawy. Na tarasie zostawione wiadra i mopy. Bezpośredni kontakt z właścicielem mieliśmy w przedostatni dzień pobytu kiedy to przyszedł zapytać o godzinę z którą chcemy wyjeżdżać. W umowie doba hotelowa była do 10:00 czym był bardzo zniesmaczony. Chciał abyśmy opuścili apartament wcześniej bo musi przygotować dla kolejnych gości. O godzinie 10 kolejnego dnia czekaliśmy aby ktoś odebrał od nas apartament jednak nikt się nie pojawił przez kolejnych kilkanaście minut. Nikt nie reagował na telefony oraz wiadomości. W końcu odjechaliśmy nagrywając i wysyłając właścicielce film w jakim stanie zostawiamy pokoje.