Zalety: Obiekt bardzo ładny, w dobrej lokalizacji, posiada duży, bardzo ładny taras. Mieszkanie dobrze wyposażone w ładne meble i bardzo ładną kuchnię.. Miejsce parkingowe pod budynkiem (na zamykanym szlabanem parkingu wewnętrznym). Kontakt mailowy z właścicielem/operatorem bardzo dobry, szybka reakcja na prośbę (była też potrzeba wykonania telefonu i niestety nie udało nam się dodzwonić do właściciela/operatora).
Wady: Brakuje osłonięcia tarasu od słońca od strony wschodniej. Taras wyposażony jest w niski stolik "kawowy" (odpadł jeden szczebelek blatu) oraz niskie fotele ogrodowe, z racji na brak możliwości osłonięcia się od słońca od wschodu i brak zwykłego stołu, na tarasie nie da się zjeść posiłku. Na tarasie zainstalowane zostało b. silne oświetlenie nocne (3 lampy o dużej mocy), którego nie można ściemnić lub włączyć pojedynczo. Brak jakiejkolwiek przenośnej lampki z długim kablem spowodował, że aby spędzić tam miło czas po zachodzie słońca, spędzaliśmy go po ciemku, lub przy świetle latarki z telefonu. Brak lampki nocnej w salonie. Mieszkanie posiada liczne ubrudzenia ścian, zarówno w salonie (przy tv, przy kanapie, przy kuchni), jak i tych w pokojach. Na wyposażeniu kuchni był jeden ostry nóż (poza kompletem sztućców), po naszej prośbie dowieziono drugi, zabrakło noża do cięcia pieczywa. W szufladzie znajdował się uszkodzony korkociąg do wina i nieostre nożyczki, a od patelni odkręciła się rączka (dokręciliśmy ją sami). W łazience zastaliśmy przytykający się odpływ i rosnącego w narożnikach kabiny prysznicowej grzyba. W łazience znajduje się jeden pojedynczy wieszak do ręcznika przy zlewie, brak było jakichkolwiek wieszaków/uchwytów do innych/dużych ręczników. W całym mieszkaniu użyto kanciastych klamek drzwi wewnętrznych, prezentują się ładnie, niestety chwila nieuwagi sprawiła że jedno z nas rozdarło sobie taką klamką długi kawałek biodra. Klucz do apartamentu przytwierdzony został do klucza elektronicznego włączającego prąd metalową linką, z której wystają kłujące druciki. Podłogi były sprzątnięte niedokładnie, za kanapą w salonie znaleźliśmy zabawki poprzednich lokatorów, prześcieradło w jednym z łóżek było ubrudzone (i dało się je domyć - więc to nie była kwestia niedoprania), a w pościeli w drugim łóżku znaleźliśmy włosy poprzednich lokatorów. Te wszystkie drobne, choć łącznie bardzo istotne szczegóły znacznie rzutują na dobrą ocenę apartamentu.
Wady: Brakuje osłonięcia tarasu od słońca od strony wschodniej. Taras wyposażony jest w niski stolik "kawowy" (odpadł jeden szczebelek blatu) oraz niskie fotele ogrodowe, z racji na brak możliwości osłonięcia się od słońca od wschodu i brak zwykłego stołu, na tarasie nie da się zjeść posiłku. Na tarasie zainstalowane zostało b. silne oświetlenie nocne (3 lampy o dużej mocy), którego nie można ściemnić lub włączyć pojedynczo. Brak jakiejkolwiek przenośnej lampki z długim kablem spowodował, że aby spędzić tam miło czas po zachodzie słońca, spędzaliśmy go po ciemku, lub przy świetle latarki z telefonu. Brak lampki nocnej w salonie. Mieszkanie posiada liczne ubrudzenia ścian, zarówno w salonie (przy tv, przy kanapie, przy kuchni), jak i tych w pokojach. Na wyposażeniu kuchni był jeden ostry nóż (poza kompletem sztućców), po naszej prośbie dowieziono drugi, zabrakło noża do cięcia pieczywa. W szufladzie znajdował się uszkodzony korkociąg do wina i nieostre nożyczki, a od patelni odkręciła się rączka (dokręciliśmy ją sami). W łazience zastaliśmy przytykający się odpływ i rosnącego w narożnikach kabiny prysznicowej grzyba. W łazience znajduje się jeden pojedynczy wieszak do ręcznika przy zlewie, brak było jakichkolwiek wieszaków/uchwytów do innych/dużych ręczników. W całym mieszkaniu użyto kanciastych klamek drzwi wewnętrznych, prezentują się ładnie, niestety chwila nieuwagi sprawiła że jedno z nas rozdarło sobie taką klamką długi kawałek biodra. Klucz do apartamentu przytwierdzony został do klucza elektronicznego włączającego prąd metalową linką, z której wystają kłujące druciki. Podłogi były sprzątnięte niedokładnie, za kanapą w salonie znaleźliśmy zabawki poprzednich lokatorów, prześcieradło w jednym z łóżek było ubrudzone (i dało się je domyć - więc to nie była kwestia niedoprania), a w pościeli w drugim łóżku znaleźliśmy włosy poprzednich lokatorów. Te wszystkie drobne, choć łącznie bardzo istotne szczegóły znacznie rzutują na dobrą ocenę apartamentu.