• Katarzyna

    Zalety: Swietna lokalizacja. Dopiero w weekend okazala sie nieco bardziej uciazliwa (halas pozno w nocy), jednak w ciagu tygodnia o 23 robilo sie za oknem przyzwoicie, knajpka byla zamykana.
    W weekend nocne zycie trwalo dluzej i kto co lubi, w kazdym razie nas cyganski koncert pod oknami zachwycil :) W razie odmiennego zdania podwojne zamkniete okna dostatecznie wyciszaja.
    Glowne wejscie do hotelu od uliczki, natomiast przez kawiarnie mozna sie przedostac bezposrednio nad rzeke. A w rzece... mozna sie kapac :) Cudnie.

    Pokoj bardzo ladny i wygodny. Eleganckie meble, piekna stara drewniana podloga.

    Personel bardzo profesjonalny (obslugujacy z drugiego hotelu, 3 min na piechote).

    Bardzo smaczne sniadania w hotelu obok (3 min).
    Wady: Zabraklo lodowki w pokoju. Jednak na kilka naszych rzeczy znalazlo sie miejsce w malej lodowce obok recepcji.

    9.00

  • Krystyna

    Zalety: Świetna lokalizacja, wszędzie blisko. Dobre śniadanie. Stylowy wystrój pokoju. Dobrze działające Wi-Fi.

    10.00

  • K_magda

    Zalety: Cudownie położony hotel! Vis a vis zamku - niestety nie dostaliśmy pokoju z widokiem nań, ale i tak było sympatycznie. Stylowo urządzone wnętrza, bardzo wygodne łóżka, świetne zdjęcia na korytarzach i klatce schodowej. Smaczne śniadanie. Wszędzie blisko - zabytki, restauracje, puby dosłownie zaraz po wyjściu z hotelu. Znakomita baza do zwiedzania miasta, które wg mnie jest jednym z najładniejszych jakie widziałam!
    Wady: Trzy rzeczy do których można mieć zastrzeżenia: skrzypiąca przeraźliwie podłoga (pokój nr 8) - do tego stopnia, że była w stanie obudzić w nocy; brak dużego lustra w pokoju lub przedpokoju (tylko małe w łazience nad umywalką) i parking - to jest największy minus! Wg oferty, miejski i płatny, bez możliwości rezerwacji - przypadkowo trafiliśmy na imprezowy (festiwalowy) weekend i miejsca do parkowania szukaliśmy prawie 2 godziny (z przygodami!), rezygnując z wcześniejszego, prywatnego parkingu - po zapłaceniu w recepcji z góry za miejsce, którego de facto nie było.

    9.00