Zalety: Lokalizacja była idealna, mieliśmy 2 minuty do przystanku, dodatkowo, w drodze powrotnej mogliśmy zjechać do apartamentu na nartach, kuchnia wyposażona we wszystkie potrzebne naczynia i na tym się kończy dobra opinia.
Wady: Jeśli chodzi o czystość, mam wrażenie, że właściciel zdążył tylko pochować naczynia, bez sprawdzenia ich, odkurzyć podłogę i wynieść śmieci. Na miejscu zastaliśmy zalaną, brudną i odpychająca w zapachu lodówkę.
Jak ktoś lubi nieszczelne okna i parapety to również polecam ten apartament. Na noc zalecane jest ubranie szalika i czapki, bo temperatura przez okno zmienia się o 2/3°. Kontakt z właścicielem bardzo słaby, ponieważ chcieliśmy dowiedzieć się, czy jest możliwość przyjechać po godzinie zameldowania ze względu na stok, nie otrzymaliśmy odpowiedzi, mimo próby skontaktowania się przez Whatsapp, booking i pocztę. Dodam, że wiadomości zostały wysłane 5dni przed przyjazdem. Telefon dostaliśmy dopiero o 15 na stoku, że mamy przyjechać przed 17, bo właściciel nie będzie na nas czekał. Po przyjeździe mieliśmy problem z dogadaniem się, ponieważ Pan wynajmujący nam apartament nie mówił w żadnym innym języku niż czeski, próbowaliśmy porozumieć się w jego języku ale właściciel nawet nie starał się zrozumieć. Wystąpił również problem z parkingiem, gdyż miejsce parkingowe jakie wskazał właściciel było w zaspie śnieżnej, gdzie wjechanie autem graniczyło z cudem. W drodze wyjątku gospodarz wskazał nam jedno ciasne miejsce pomiędzy dwoma autami, które było nie odśnieżone. Wjazd na to miejsce było z tego powodu utrudnione ale jak to właściciel stwierdził wystarczy się rozpędzić i wjechać. Jak poprosiliśmy go o odśnieżenie, to popatrzył na nas jakbyśmy go obrazili, więc dostaliśmy łopatę i sami sobie poradziliśmy. Ostatni minus to łóżka, na bookingu dostaliśmy informację, że łóżko będzie podwójne, na miejscu okazało się, że są dwa łóżka ale pojedyncze.