Zalety: Polecam z całego serca 💕- prawie każdemu!!!
Nie będę pisał o czystości, bo celującą.
Nie napiszę o wyposażeniu, bo bardzo dobre.
Nie wspomnę też o udogodnieniach, ponieważ prywatny parking w Dusznikach, to rarytas!
Napiszę o lokalizacji:.
Ta wybija się wysoko ponad skalę, daje jej 20 z 10 możliwych.
Mianowicie:
Piechotą:
- Od dworca 10 minut. Na skróty 3, (w nocy nie polecam skrótów, chociaż gabinet dentystyczny za płotem). Pociągi do Kudowy, Wrocławia, Wałbrzycha itd... ( Obawiałem się że będzie je słychać... Byłem w błędzie... Żona podobno słyszała raz i to jak zatrąbił.)
- Biedonka jest tak blisko... 5 minut spacerkiem, trzeba tylko odnaleźć skrót przez mostek.
- Całodobowy Orlen Obajtkusz, tuż obok.
- Srosman za Biedonką.
- Do rynku 10 minut, trochę pod górkę, ale za to spowrotem łatwiej.
- Park zdrojowy 20 minut, leniwce 30.
- Muzeum papieru, podobnie.
Będzie brakowało mi tych śniadań z ciepłym i chrupiącym pieczywem... To nic że z Biedonki, ale świeże i cieplutkie.
Auto:
- Ogród japoński 12 minut
- Kudowa Zdrój 15
- Błędne skały i Szeliniec Wielki około 30 minut
- Kłodzko razem z twierdzą itd... 30 minut. ( Tam warto dopytać się pana Adama w informacji turystycznej, co można jeszcze zwiedzić. Łatwo nie będzie, ale jak się poprosi to powie.)
No i nasi sąsiedzi Czechy:
-Teplice 45 minut
-Adršpach około godziny
-Sky Bridge 721 - 1,5h
-Praha 2h itd...
Dodatkowo, jeżeli będziemy chcieli skorzystać z oferty któregoś z licznych biur podróży i wykupić sobie wycieczkę np. do Pragi, ( bo samochodem się nie opłaca i bez przewodnika też.) To większość autokarów zatrzymuje się na przystanku obok "ZEN" przy Orlenie, ( czyli 5 minut piechotą. )
Baza wypadowa SUPER!!!
Całości dopełnia cicha, spokojna dzielnica i życzliwi sasiedzi.
Mam nadzieję że: JA TU JESZCZE WRÓCĘ!!!...
Wady: Nie, to że mi się nie podobało, bo nawet mi pasowało.
To:
- Mały telewizor z którego w zasadzie nie korzystaliśmy bo nie było kiedy. ( Tak że tym którzy przyjechali w góry żeby oglądać telewizję, nie polecam. )
- No i żona narzekała na brak pralki i suszarki, ponieważ przez 7 dni pobytu przez, 4 padało, ale dało się jakoś poradzić.
- No i czajnik się trochę zacina, trzeba go przydusić, żeby niebieskie światełko się zapaliło.