Zalety: Hotel znajduje się 5 km od lotniska, co przy transferze z lotniska taksówką ogranicza koszty. Po przybyciu do hotelu, mimo iż zakwaterowanie jest od 16 (przybyliśmy o 13), to pokój był już gotowy, otrzymaliśmy klucze i mogliśmy się rozpakować i pójść na obiad. Pan Dariusz( można porozmawiać po polsku:)) pracujący w recepcji wszystko nam dokładnie objaśnił i mogliśmy rozpocząć pobyt. (pozdrawiamy serdecznie Pana Darka i pozostałych pracowników recepcji, dziękujemy za pomoc i wyczerpujące odpowiedzi na nasze pytania). Na powitanie otrzymaliśmy także butelkę wina i owoce od kierownictwa hotelu.( a na zakończenie pobytu skromny upominek ). Wyżywienie: nie mogliśmy narzekać. Zarówno śniadania, obiady, kolacje były takie jakich oczekiwaliśmy. Standardowo, jak na hotele w Grecji. Nam niczego nie brakowało. Personel na stołówce szybko uzupełniał braki, gdy potraw zaczęło ubywać.(a ruch na stołówce był duży!). Generalnie cały personel w hotelu się starał, Panie sprzątające dbały o czystość, barmani zawsze z uprzejmością podali o co prosiliśmy, obsługa stołówki uwijała się sprawnie.(pozdrawiamy wszystkich pracowników). W hotelu były też animacje: aqua aerobik, waterpolo, siatkówka, a wieczorem konkursy muzyczne, filmowe, tańce(niestety tylko do 23), za które odpowiedzialni byli Martin z Walerią(pozdrawiamy). Każdy mógł znaleźć coś dla siebie i wybrać formę relaksu. Baseny: odkryte. Jeden główny, jeden ze zjeżdżalniami i jeden mały. Z terenu hotelu przejście przez ulicę i jesteś nad morzem. Plaża kamienista, ale wchodzisz do wody i już po 1 metrze kamieni nie ma. Leżaki nad morze można było wziąć z hotelu i relaksować się podziwiając Morze i majaczące za nim w oddali wybrzeże tureckie, z drinkiem w ręku wziętym z baru hotelowego:). 500 metrów od hotelu przystanek autobusowy, z którego można jechać do samego centrum miasta Rodos - ok. 30 minut.(polecamy! - bilet 2,50 euro za osobę. Samo miasto Rodos piękne, jest co zwiedzać)
Wady: Być może niektórym przeszkadzać mogły przelatujące co jakiś czas nad hotelem samoloty lądujące na pobliskim lotnisku. My po dniu się przyzwyczailiśmy i traktowaliśmy to jako dodatkową atrakcję. W pokojach, które są wyciszone, nie było żadnego dyskomfortu. Był mały problem z dostępnością leżaków(szczególnie jeśli przyszło się później nad basen po śniadaniu), ale można było usiąść przy stolikach, a my i tak większość czasu spędzaliśmy w wodzie. Na boisku do siatkówki mógłby być lepszy piasek.