Zalety: Hotel Mallas zaskoczył nas czystością. Codziennie sprzątany był pokój, zmieniane ręczniki, worki, wyrzucane śmieci, myte podłogi, balkon, ścielone łóżka. Podczas tygodniowego pobytu zmieniono pościel.
Jeśli chodzi o personel, to właściciele hotelu są bardzo mili i świetnie mówią po angielsku. Pomocni, nienachalni, dbający o komfort turysty. Panie sprzątające bardzo uprzejmie i uśmiechnięte.
Jeśli chodzi o śniadania to serwowane jest ono w godz. 8-10. Wybór spory: na zimno, ciepło, różne rodzaje pieczywa, na słodko i słono, owoce typu arbuz, truskawki i morele. Ponadto ser żółty, serek kremowy, wędlinka, dżemy, krem do smarowania, orzechy, suszone morele, śliwki suszone, mleko, kefir, woda, 2x sok, ciasta, banany, herbaty i kawy różne rodzaje, można poprosić o kawę z expressu. Przy wyjeździe o wcześniejszej porze można poprosić o pakiecik śniadania na wynos.
Sam hotel duży, ok. 50 pokoi. Przed sezonem było idealnie, raczej spokojnie, mało turystów, stąd cisza (oprócz weekendu). Myślę, że w sezonie jest bardzo duży hałas.
Basen mały, zimna woda. Plusem jest, że głęboki, więc można popływać. Głębokość ok. 1,5-1,7 m.
Dużo kwiatów, zieleni. Spory hall. Bardzo dobre wi-fi. Winda.
Obiekt sprzątany co chwilę! Duży plus!
Do centrum Salonik ok. 35 km, 45 min jazdy samochodem.
Wady: łazienka jest niestety stara, niskiej jakości, ciężko odkręcić kurek od kranu, a przy próbie odkręcenia go, następuje spory wyrzut wody. Suszarka była, ale miała zepsutą rurę, przez co nie można było jej używać. Ubikacja również średniej jakości. Stara ciężko działająca spłuczka.
Wielkim minusem jest, że można palić na balkonie. Sąsiedzi w pokoju obok kurzyli sobie na balkonie, aż miło. Dymek u nas :-( Śmierdziało i dla osoby niepalącej było to bardzo niekomfortowe. Nic nie można robić, gdyż w pokoju wisi kartka, że palić można na balkonie.
Jeśli chodzi o personel, to właściciele hotelu są bardzo mili i świetnie mówią po angielsku. Pomocni, nienachalni, dbający o komfort turysty. Panie sprzątające bardzo uprzejmie i uśmiechnięte.
Jeśli chodzi o śniadania to serwowane jest ono w godz. 8-10. Wybór spory: na zimno, ciepło, różne rodzaje pieczywa, na słodko i słono, owoce typu arbuz, truskawki i morele. Ponadto ser żółty, serek kremowy, wędlinka, dżemy, krem do smarowania, orzechy, suszone morele, śliwki suszone, mleko, kefir, woda, 2x sok, ciasta, banany, herbaty i kawy różne rodzaje, można poprosić o kawę z expressu. Przy wyjeździe o wcześniejszej porze można poprosić o pakiecik śniadania na wynos.
Sam hotel duży, ok. 50 pokoi. Przed sezonem było idealnie, raczej spokojnie, mało turystów, stąd cisza (oprócz weekendu). Myślę, że w sezonie jest bardzo duży hałas.
Basen mały, zimna woda. Plusem jest, że głęboki, więc można popływać. Głębokość ok. 1,5-1,7 m.
Dużo kwiatów, zieleni. Spory hall. Bardzo dobre wi-fi. Winda.
Obiekt sprzątany co chwilę! Duży plus!
Do centrum Salonik ok. 35 km, 45 min jazdy samochodem.
Wady: łazienka jest niestety stara, niskiej jakości, ciężko odkręcić kurek od kranu, a przy próbie odkręcenia go, następuje spory wyrzut wody. Suszarka była, ale miała zepsutą rurę, przez co nie można było jej używać. Ubikacja również średniej jakości. Stara ciężko działająca spłuczka.
Wielkim minusem jest, że można palić na balkonie. Sąsiedzi w pokoju obok kurzyli sobie na balkonie, aż miło. Dymek u nas :-( Śmierdziało i dla osoby niepalącej było to bardzo niekomfortowe. Nic nie można robić, gdyż w pokoju wisi kartka, że palić można na balkonie.