Zalety: Pobyt bardzo pozytywny i udany. Bardzo miła i oddana oraz komunikatywna menadżerka hotelu, z którą był ciągły kontakt i która spełniała wszystkie nasze prośby oraz dbała o udogodnienia podczas naszego pobytu. Sam obiekt położony nieco na uboczu (do Firy czy Oia trzeba jechać autobusem, skuterem lub autem), ale tak właśnie chcieliśmy. Akrotiri to oryginalne greckie miasteczko na Santorini, gdzie żyją miejscowi, a turyści stanowią mniejszość (a nie na odwrót). Oryginalna zabudowa, ruiny starego zamku, pięknie oświetlonego w nocy, w samym zaś centrum miasteczka kilka świetnych tawern, sklep i wypożyczalnia samochodów, skuterów i quadów. Bliziutko przystanek lokalnych autobusów, którymi bez problemu za nieduże pieniądze objedziecie całe Santorini.
Rewelacyjnym pomysłem hotelu jest możliwość wyboru tego, co chcielibyście mieć na drugi dzień na śniadanie. Na specjalnym arkuszu zaznaczasz, co chcesz, a czego nie chcesz dostać na śniadanie. Dzięki temu jesz to, co chcesz i nie marnuje się jedzenie.
Sam apartament duży, przestronny, docelowo na wariant 2+2 (chociaż my byliśmy we dwoje). Dużo miejsca na bagaże, ciuchy, aneks kuchenny z przyzwoitym wyposażeniem, spora łazienka, ręczniki, mydło, szampon i inne gadżety higieniczne. Ręczniki zmieniane codziennie, sprzątanie codziennie (my zawsze prosimy, aby codziennie tego nie robić, bo uważamy to za grubą przesadę - zmiana ręczników raz na tydzień to według mnie wystarczający interwał). Z apartamentu na parterze, który zajmowaliśmy, widok na fragment kaldery. Apartamenty na pierwszym piętrze mają prawdopodobnie jeszcze lepszy widok. Generalnie cisza i spokój, możliwość relaksu po intensywnym dniu w upale i zwiedzaniu atrakcji Santorini.
Polecam to miejsce każdemu!
Wady: Pobyt oceniam bardzo pozytywnie. Jednakże sugeruję dopracować pewne szczegóły: dokupić kieliszki do wina do apartamentu, dorzucić zapałki, aby móc zapalić świeczki wieczorem na tarasie, ale przede wszystkim zainwestować w lepsze materace do łóżek.