Zalety: Byliśmy sami w całym obiekcie, to było fajne, nikt nam nie przeszkadzał. A byliśmy dwie nocę. Łóżka, te niższe też były spoko, przynajmniej twardę, takie jak lubię. Śaniadanie spoko, widać, że ktoś się starał ale skłądniki najtańsze. Trzeba przyznać, że "basn" był, tak samo jak "jacuzzi" ale nie do użytku, szkoda bo obiekt się marnuje.
Wady: Przyjechaliśmy pod obiekt i pierwszę spostrzeżenie, że chyba była wichura i dach zerwało, bo folia rozpościerała się od dachu po elewację do ziemi. Wchodzimy, i nikogo nie ma na "recepcji" i dzwonię do włąściciela, po 10 min przychodzi Pani, która ledwo chodzi i prowadzi nas do pokoju. Pokój 124 w nim 5 łóżek tv i stolik z 3 krzesłami, i WC. Dwa z trzech łóżek z których korzystaliśmy były uszkodzonei musieliśmy je "poprzekładać" tak, żeby można było z nich korzystać. WC to na pierwszy rzut oka spoko, ale jak chcieliśmy wziąć kąpiel wieczorem to nie było ciepłej wody, żona zgłaszała ale "podobno powinna być". Niby w łazience jest wszystko zlew, toaleta i przysznic, ale przysznic jest wyłączony z użytko, ze względ na zimną wodę, a woda w zlewie ma specyficzny zapach tak jak by była przelewana z jakiegoś nieszystego zbiornika.