Zalety: Dobrze przemyślany obiekt apartamentowy w cichej i ładnej okolicy podwarszawskiego Klaudyna, w pobliżu Bielan z jednej strony, a Kampinoskiego Parku Narodowego z drugiej. Świetnie zagospodarowana przestrzeń wokół - dużo miejsc parkingowych, a także coś w rodzaju wiaty, pod którą można usiąść na fotelach w cieplejsze dni.
Apartament ładnie wykończony w dość wysokim standardzie i hotelowym stylu, wraz z w pełni wyposażonym aneksem kuchennym. Bardzo czysto.
Cicho nie tylko w okolicy, ale także wewnątrz, mimo soboty i sporej liczb gości cisza nocna po 22 była w pełni przestrzegana. Dodatkowo rolety w oknach pozwalają się wyspać niezależnie od pory dnia i roku.
Ogólnie polecam.
Wady: Niestety, chociaż domyślam się (a może tylko mam nadzieję), że to jednorazowa wpadka, nie udało się skontaktować z właścicielką w dniu przyjazdu, mimo, że dostaliśmy wiadomość żeby zadzwonić na 10 minut przed przyjazdem w celu umówienia się na odbiór kluczy. Mimo licznych prób telefon pozostawał poza zasięgiem zarówno przed jak i po przyjeździe na miejsce. Sytuację uratowało to, że na miejsce przybyli inni goście, którym udało się dodzwonić wcześniej i sprawą zajął się bardzo sympatyczny pan z obsługi, którego nie ma cały czas na miejscu, a tylko przyjeżdża na rowerze wydać klucze. On też nie mógł się dodzwonić, ale wpuścił nas i bardzo się starał, żeby zatrzeć to złe wrażenie. Niestety nie miał żadnej informacji który apartament nam wydać. W końcu po dłuższym czasie udało mu się dodzwonić i wszystko zakończyło się dobrze, jednak trudno nazwać to dobrym kontaktem z właścicielem - mimo nagranej wiadomości i kilku nieodebranych połączeń nikt nie oddzwonił, a także do dziś nie poczuwa się do symbolicznych chociaż przeprosin. A niewiele brakowało żebyśmy w ogóle nie mieli noclegu. Pan robił co mógł, ale całokształt (już nawet samo to, że w ogóle taka sytuacja miała miejsce) był całkowicie nieprofesjonalny.
Z drobniejszych uwag, które tak bardzo jak powyższa, nie wpływają na ocenę:
- w łazience przydałaby się szafka albo półka na postawienie kosmetyków (ta przy umywalce jest za mała, a ta koło brodzika jest z metalowych elementów gdzie ciężko coś postawić, nawet kosmetyczkę)
- żarówka w jednej z lampek nocnych była przepalona
- zapachy bardzo mocno przenoszą się między apartamentami - wiedzieliśmy co wszyscy sąsiedzi mieli na śniadanie