Zalety: Fajna miejscówka. Łatwe zakwaterowanie, bardzo dobry kontakt telefoniczny z Panią Właścicielką. Wynajęty przez nas pokój rodzinny to taki apartamencik z dwoma małymi, ale wystarczajacymi pokojami, jeden z łóżkiem małżeńskim i TV, a drugi z łózkiem pojedynczym i piętrowym. W każdym pokoju szafa z wieszakami i mala lampka przy łóżku. Nas była czwórka motocyklistów, ale na 5 osobową rodzinę również będzie w sam raz. Kuchnia odpowiednio wyposażona w dwupalnikową kuchenkę elektryczną, mikrofalówkę, opiekacz do kanapek, czajnik, naczynia do gotowania oraz zastawę stołową. Duże lustro i dodatkowy wieszak na kurtki. Łazienka z prysznicem, szafki na kosmetyki, suszarka do włosów i mydło. Czyściutko. Pachnąca pościel i ręczniki. Co ważne, a czego nigdzie nie spotkałam do tej pory, to podjazd dla wózka inwalidzkiego - apartament jest na parterze i szacunek dla Gospodarzy, że o tym pomyśleli! Poza tym spory parking, dwa miejsca do grillowania, w tym jedno pod dachem, miejsca ze stołami i ławeczkami, w tym w białym domku Baby Jagi w razie deszczu lub zimna, platforma z pięknym widokiem na góry, placyk zabaw dla dzieci: piaskownica, huśtawka, trampolina, zjeżdżalnia, hamak i basen! To jest dopiero frajda w upalne dni! Na zadaszonym tarasie, przy kuchni ogólnodostępnej, meble wypoczynkowe, spokojnie na 8 osób. Naprawdę miło tam spędzaliśmy czas z super fajną ekipą młodych Ludzi z Pociechami. Do dyspozycji gości również jest i pralka, co dla nas było bardzo istotne ze względu na ograniczony bagaż. Bardzo sympatyczni Państwo Skiba, zwłaszcza Pani Renatka - można pogadać o wszystkim. Jeśli czegoś potrzebowaliśmy dodatkowo, wystarczyło powiedzieć i od ręki było. Bo właściwa komunikacja międzyludzka jest bardzo ważna! W okolicy dobrze zaopatrzony sklep (jakieś 5 minut motocyklem, piechotą trochę dłuzej) i pizzernia obok, także na dowóz. Jadąc w kierunku Świętej Katarzyny taras widokowy, po drugiej stronie ulicy knajpka. Troszkę niżej wjazd w lewo do Sabat Krajno.
Wady: Nie było takiej rzeczy! Jak już ktoś napisał wcześniej, w zagrodzie dla zwierząt grasuje Gang Gęsi z przywodcą Czarnym Gąsiorem (hahaha), który nam się bardzo podobał, ale każdy sam musi go poznać i poobserwować - tego terrorystę Gąsiora oczywiście! Bo u Państwa Skibów są zwierzęta takie jak gęsi, indyki, kury, kaczki, króliki, owieczki, kucyk i baran, który nie odstępował tego małego konika na krok. Można bylo obserwować zachowania zwierząt, co zwłaszcza dla dzieci powinno być bardzo fajną i interesującą, wakacyjną lekcją. Jest i kotka, i suczka, które swobodnie przemieszczają się po posesji. Są bardzo miłe i przyjaźnie nastawione do ludzi i uwaga! Udają, że są głodne, chociaż nie są! Proszę uważać na nie przy wjeździe, parkowaniu i wyjeździe. Generalnie jesteśmy z tego, 10 dniowego pobytu, bardzo zadowoleni i dajemy temu miejscu naszą lewą w górę i rekomendację.