Zalety: Położenie obiektu, bliskość do jeziora, cisza i spokój, to atuty obiektu. Miła obsługa, atrakcje w obiekcie ( spa, sauna, na półpiętrze mikrofala, czajnik, kawa i herbata do dyspozycji gości, w każdej chwili), wyznaczone miejsce do palenia, bezpłatny parking i wszechobecna zieleń. Pokój przestronny, przyjemny. SPA piwne, to super atrakcja na wyciszenie i relaks. Śniadanie smaczne, kawa z ekspresu, co dzisiaj powinno być standardem. Smaczne, lokalne piwo, pyszny słodki poczęstunek podczas piwnego SPA.
Wady: Mankamentem dla osób przybywających i wyjeżdżających jest słaba dostępność do recepcji. Na teren obiektu nie można dostać się wcześniej, niż po 13, chyba , że się zadzwoni. Śniadanie skromne, sposób podania parówek- zaskakujący. Oczekiwałam, że piwne SPA będzie tylko na wyłączność, jak było w opisie- ponieważ osoba przygotowująca rytuał kilkukrotnie pojawiała się na terenie SPA, tym samym przerywając wypoczynek i relaks. Można by pomyśleć nad przebiegiem kolejnych etapów, które są opisane np. w regulaminie, jak to jest przy korzystaniu z sauny w obiektach. Peeling zostawiony w sali prysznicowej, wywar z chmielu klient mógłby wlewać sam, i powinno podać się poziom napełnienia wanny, aby klient mógł sam, spokojnie przygotować cały rytuał. Słodki poczęstunek mógł również czekać na stoliku, jak i piwo. Niedogodności to również bardzo zimna woda w basenie i brudna linia brzegowa na jego ściankach oraz odsłonięte okna w całej strefie SPA, która podczas piwnego SPA ma pozostać wyłącznie do dyspozycji gościa, a prowadzi to do dyskomfortu w odpoczynku i relaksie. Mieliśmy wrażenie, że tam jest się podglądanym.