Zalety: Nowoczesny wystrój, świerza pościel.
Wady: Recenzja dotyczy apartamentu przy ul. Szewskiej 7 wynajmowanego przez tego samego właściciela mimo rezerwacji ( kilka miesięcy wcześniej) obiektu na ul. Narutowicza, przyszli wynajmujący powinni wiedzieć, że wybierając konkretne miejsce mogą trafić do zupełnie innego apartamentu. My o tej zamianie dowiedzieliśmy się 10 minut przed planowanym zameldowaniem i to tylko dlatego że zadzwoniłam do właściciela z pytaniem o parking. Po kilku problemach z wejściem do budynku znaleźliśmy się w mieszkaniu na ul. Szewskiej 7. Różnił się on znacznie od wybranego przez nas miejsca, przede wszystkim brakiem wanny na której bardzo nam zależało i specjalnie z tego powodu wybraliśmy apartament na Narutowicza. Mieszkanie urządzone ładnie, nowocześnie, jednak nie do końca czyste (okruchy, brudna łazienka, brudne naczynia w szafkach, nieprzyjemny zapach, zatkany odpływ w prysznicu). Po sprawdzeniu cennika okazało się również że wynajem apartamentu w którym nas zameldowano jest trochę tańsze niż ten za który zapłaciliśmy. Mogliśmy przymknąć oko na te wszystkie niedogodności oko gdyby nie sytuacja która miała miejsce na sam koniec naszego pobytu. Przy parkingu obiektu znajduje się szlaban. W dniu naszego przyjazdu był otwarty przez cały dzień, dwa następne dni był zamknięty. Gdy chcieliśmy wyjechać do domu, zadzwoniłam do właścicielki obiektu z pytaniem jak go otworzyć. Pani stwierdziła że powinniśmy mieć pilot przy kluczach do mieszkania, jednak nie dość że klucze zdaliśmy wcześniej to żadnego pilota przy nich nie było. Pani zdziwiona jego brakiem poleciła zadzwonić do jednego z mieszkań, podejrzewam że wynajmowanego innym prywatnym osobom z prośbą o otworzenie. Niestety nikt domofonu nie odebrał, co mnie nie dziwi bo była niedziela rano. Po kilku nieudanych próbach dodzwonienia się do właścicielki uprzejmie poprosiłam mężczyznę znajdującego się na parkingu o otworzenie szlabanu na co ten, ku mojemu zaskoczeniu zaczął grozić nam wezwaniem policji.