Zalety: Tylko styl wnętrz.
Wady: Przestrzegam przed tym obiektem ładnym... Niestety plusy tego obiektu kończą się na wyglądzie... Słabe ciśnienie wody, która jest chłodna, odpływ wody zapchany i woda spływa przez kilka godzin więc niezbyt komfortowe jest wchodzenie do zimnej wody po kostki żeby wziąć prysznic. O g.22:40 ktoś sobie otworzył nasze drzwi z innego klucza, aczkolwiek niestety pasującego, kilkoro Polaków próbowało nam wmówić, że to ich nocleg i że powinnam z koleżanką opuścić obiekt. Nie miałyśmy zamiaru zwalniać naszego opłaconego pokoju więc te osoby wyszły, ale nawet słowa przepraszam nie usłyszałyśmy. Jeszcze do późnej godziny po północy towarzystwo sobie urządzało głośne rozmowy pod oknami i głośne śmiechy bo rozbawiło ich to, że nie ogarniali który pokój jest ich i zrobili najście komuś kto już spał. Następnego dnia kolejna atrakcja, wracamy wieczorem po całodziennym zwiedzaniu i zastajemy zupełną ciemność, brak prądu a więc i brak WiFi, a tutaj niestety poza WiFi nie działa żaden inny internet. Będąc na tym odludziu próbowałyśmy iść poza obiekt żeby złapać internet. Udało się napisać do właścicieli tego noclegu na bookingu i messengerze. Niestety pani odczytała sobie wiadomość gdy byłyśmy już następnego dnia na lotnisku, słabe bardzo... Kontakt zerowy mimo, że na etapie rezerwowania był ok, ale pieniądze się zgadzały i niestety kontakt później jak do ściany. Spotkałyśmy lokalsa, który powiedział, że tutaj bywają takie problemy z dostawą prądu.
Wady: Przestrzegam przed tym obiektem ładnym... Niestety plusy tego obiektu kończą się na wyglądzie... Słabe ciśnienie wody, która jest chłodna, odpływ wody zapchany i woda spływa przez kilka godzin więc niezbyt komfortowe jest wchodzenie do zimnej wody po kostki żeby wziąć prysznic. O g.22:40 ktoś sobie otworzył nasze drzwi z innego klucza, aczkolwiek niestety pasującego, kilkoro Polaków próbowało nam wmówić, że to ich nocleg i że powinnam z koleżanką opuścić obiekt. Nie miałyśmy zamiaru zwalniać naszego opłaconego pokoju więc te osoby wyszły, ale nawet słowa przepraszam nie usłyszałyśmy. Jeszcze do późnej godziny po północy towarzystwo sobie urządzało głośne rozmowy pod oknami i głośne śmiechy bo rozbawiło ich to, że nie ogarniali który pokój jest ich i zrobili najście komuś kto już spał. Następnego dnia kolejna atrakcja, wracamy wieczorem po całodziennym zwiedzaniu i zastajemy zupełną ciemność, brak prądu a więc i brak WiFi, a tutaj niestety poza WiFi nie działa żaden inny internet. Będąc na tym odludziu próbowałyśmy iść poza obiekt żeby złapać internet. Udało się napisać do właścicieli tego noclegu na bookingu i messengerze. Niestety pani odczytała sobie wiadomość gdy byłyśmy już następnego dnia na lotnisku, słabe bardzo... Kontakt zerowy mimo, że na etapie rezerwowania był ok, ale pieniądze się zgadzały i niestety kontakt później jak do ściany. Spotkałyśmy lokalsa, który powiedział, że tutaj bywają takie problemy z dostawą prądu.