Zalety: Obiekt zlokalizowany jest tuż obok Tamarind Falls. Na tarasie rozwieszony jest hamak, z którego można je podziwiać.
Widok z tarasu plus dobiegające z oddali dźwięki fauny to niesamowite doznanie.
Obiekt jest wspaniałą bazą wypadową do eksplorowania Black River Gorges National Park.
Pokój jest dość ciasny, ale znajduje się w nim wszystko niezbędne do odpoczynku i toalety. Dostępne są ręczniki, mydło, żel pod prysznic, papier toaletowy.
Cały obiekt jest bardzo czysty.
Dostępny jest wspólny salon i aneks kuchenny, gdzie gospodarz podaje śniadania. Śniadanie jest skromne, ale wystarczające i smaczne (jajko sadzone, pieczywo, serek Kiri, jogurt, banan). Oprócz tego ogólnodostępna kawa rozpuszczalna, mleko, herbata, dżem.
W obiekcie jest także dostępna pralka.
Dostępny jest prywatny parking.
W pamięci zapadła nam najbardziej gościnność gospodarzy, ich życzliwość i zaufanie jakim nas obdarzyli. Za dodatkową opłatą gospodarz wraz z całą rodziną organizuje codzienne kolacje dla wszystkich zainteresowanych gości przy jednym wspólnym stole. Wielodniowa kolacja składająca się z lokalnych potraw plus napitków (jesz i pijesz ile dasz radę ;)) okraszona rozmowami z gośćmi z całego świata i gospodarzami to jedno z cenniejszych doświadczeń przywiezionych z Mauritiusa.
Oprócz tego gospodarz (Prakesh) jest lokalnym przewodnikiem, można skorzystać z jego usług, ale warto umówić się wcześniej.
Wady: Brakuje krótkiej powitalnej wiadomości wysyłanej przez gospodarzy via Booking z informacją o możliwości uczestniczenia w kolacjach i organizacji wycieczek z Prakeshem jako przewodnikiem. Szkoda, żeby zupełnie nieświadomi goście to ominęli!