Zalety: Ładnie urządzony ogród, poza tym nic więcej.
Wady: Byliśmy grupą 5 osobową, już na samym początku widać było że właścicielka obiektu patrzy na nas z góry. Przez prawie godzinę mówiono nam jakie zasady panują w obiekcie.
Powiedziano nam że cisza nocna obowiązuje od godziny 23 i się tego trzymaliśmy, o godzinie 21 właścicielka upomniała nas że muzyka leci za głośno bo ona sama lubi słuchać śpiewu ptaków…po godzinie 23 muzyka grała cicho, i po prostu rozmawialiśmy na tarasie, gdy przyszła właścicielka i powiedziała że jesteśmy za głośno i ona nie może spać (absurd, ponieważ jej dom znajdował się dużo dalej niż domek w którym byli kolejni goście) zapytaliśmy więc wiedząc że jesteśmy cicho, czy były skargi ze strony sąsiadów, wynajmujących domek obok - powiedziała że nie,ale wie że im przeszkadzamy, chcieliśmy więc pójść do sąsiadów i zapytać czy faktycznie im przeszkadzamy, na co właścicielka oburzyła się że będziemy o tej porze budzić ludzi ( co potwierdza fakt że jak spali - nie byliśmy głośno, Pani sama siebie wkopała, mają do nas wcześniej wyrobiony awers) obraziła regiony skąd pochodzimy mówiąc że wie że w tym rejonie nie ma kultury i że my również jej nie mamy,swoją drogą bardzo nieładnie zachowanie. Obraziła również mnie, mówiąc że w jej opinii zakłócam ciszę nocną „trajkotaniem”, gdy próbowaliśmy wyjaśnić sytuacje. Obiekt cały wyposażony w kamery, wiec nie będziecie czuć się luźno, na jednym domku są trzy kamery, za palenie na dworze kara 850 zł za jednego odpalonego papierosa, jest dalej specjalnie wydzielona ławka dla palaczy, uważam że takie informacje powinny być zawarte wcześniej, ponieważ płacąc takie pieniądze za domek nie czuliśmy się komfortowo.Czuliśmy się jak podczas wycieczki szkolnej, gdzie o 22 trzeba iść spać, i jedyne co wolno to tylko siedzieć w pokoju.Dla rodzin z dziećmi okej, które w nocy oczywiście nie chcą odpalać grilla, ale dla osób młodych totalnie nie polecam.Nawet jeżeli faktycznie będziecie cicho, to i tak spotkacie się z niemiłymi uwagami - tak jak my.