Zalety: Domek jest przepiękny, ogród bajeczny, dużym plusem jest to, że jest dużo pokoi, każdy czuje się swobodnie, można przyjechać z psem.
Wady: Kiedy przyjechaliśmy do domku, było okrutnie zimno, wręcz nie do wytrzymania. Drewna do kominka było bardzo mało, dopiero na drugi dzień od sąsiadów dowiedzieliśmy się, że szopka poza posesją należy do właściciela domku i możemy wziąć drewno. Grzejniki były zimne, przyjechał do nas ktoś z obsługi. Pani z Ukrainy przez telefon mówiła, że "ona mi tu mówi, że kaloryfery są zimne, a są ciepłe". Po pierwsze, jaka ona? Po drugie w przedsionku owszem, był ciepły, ale w pokojach już nie, nie mogliśmy spać z zimna. Na sobotę zamówiliśmy banię, która miała się rozgrzewać 2 dni z powodu niskich temperatur. W sobotę o 11 przyjechał pan, rozpalił i poinstruował, że co 30 min należy dokładać drewno. Dokładalam do 17, co pół godziny i nic, woda była letnia, zrezygnowaliśmy. A szkoda, bo jak wybierałam domek, to głównie ze względu na banię. Plus w sobotę przyjechał jakiś elektryk, zdziwiony, że są goście, bo miał coś naprawić. Finalnie weekend spędziłam marznąc i biegając za robotnikami, którzy naprawiali piec, dokładając drewno do bani i przynosząc drewno do kominka, żeby się ogrzać. Jestem zaskoczona, bo cena nie jest niska, a do tej pory wszędzie, gdzie się wybieraliśmy, a jeździmy często, witał nas rozgrzany domek, ogień trzaskający w kominku i gorąca bania. Szkoda, bo miejsce z potencjałem, blisko Krakowa, wygodne, ładne i przestronne, ale kompletnie nie odpoczęłam :(