Zalety: Pokoje, kuchnia, łazienka czyste.
Wady: Kwatera to zupełne nieporozumienie. Brak prywatności i nie chodzi o wspólną łazienkę i kuchnię, bo o tym wiedzieliśmy i na to się decydowaliśmy za tę cenę. Klient nie wie natomiast, że drzwi do pokoi są przeszklone i zasłonięte jedynie firanką, jak w bloku, wszystko słychać. Nie widać tego na zdjęciach obiektu, co uważam za nieuczciwość w stosunku do klienta. W związku z tym pomieszczenie wspólne jest fikcją, bo człowiek czuje się skrępowany lub światło będzie przeszkadzało innym mieszkańcom. Po raz pierwszy spotykaliśmy się również z sytuacją, że właścicielka mieszkała czy też jedynie spała w jednym z takich pokoi w wynajmowanej części domu. Uczciwie powinno być zaznaczone w ogłoszeniu, że normalne, ciche rozmowy w pokojach po 22 są niemile widziane i że obiekt przeznaczony jest dla gości, który o 22 gaszą światło, nie korzystają z toalety i mówią szeptem. Z całym szacunkiem, ale sytuacja w której klient po skorzystaniu z toalety po 23 słyszy na korytarzu rzucane w przestrzeń oburzone uwagi właścicielki typu "2 godziny po ciszy nocnej!" jest żenująca. Aż boję się myśleć, co by było gdyby małe dzieci w nocy płakały i potrzebowały do toalety. W skrócie prywatność żadna i sytuacja surrealistyczna.
W opisie obiektu jest prywatny parking, a dostępnych pokoi jest trzy, więc powinno być miejsce dla trzech samochodów gości. Nie ma. Jest miejsce na jeden samochód, a pozostałe go zastawiają. Uczciwym byłoby poinformować, że przyjazd samochodem wiązać może się z koniecznością konsultowania planów z innymi mieszkańcami (kto kolejnego dnia chce wyjechać, kto pierwszy itd). Dodam, że obiekt znajduje się przy ulicy dojazdowej do zakładów Piwniczanka, na której jest zakaz parkowania, wiec nie ma możliwości zostawić samochodu gdziekolwiek indziej w pobliżu. Jest to sytuacja potencjalnie niebezpieczna jeśli np. właścicielom zastawionego samochodu zmienią się plany i będą musieli gdzieś jechać, choćby do lekarza, a właściciel blokującego auta poszedł w góry.