Zalety: - Lokalizacja jest bardzo dobra tj. 2 minuty na stary rynek
- Dobry kontakt z właścicielem
- Bardzo dużo różnych mniejszych/większych przydajek/akcesoriów na mieszkaniu
- Uzdatniacz do wody, duża i czysta lodówka. Kosmetyki dla zapominalskich.
Wady: Przed wyjazdem czytałem opinie, i zdecydowanie zbyt pozytywne były. Nie mówię że jest źle - ale w porównaniu do moich innych wielu pobytów w Poznaniu... jak na razie to najgorsze lokum :) Ocena jest przesadzona. 6/10 jest bliższe prawdy (a nie 8 jak w chwili obecnej). A teraz o szczegółach, w kolejności odkrywanej:
1. Klatka - urok starej, milion lat nie remontowanej kamienicy. Dziwię się że nie dostaliśmy od nikogo wp... ;)
2. Zamek w drzwiach... Istnieje. Właściwie to 0,5 zamka na 2 teoretyczne. Są podwójne drzwi. Pierwsze zewnętrzne zamykają się na pół rygla... A w drugich drzwiach zamek w ogóle nie działa:) Z tego co czytałem po innych komentarzach, od kilku miesięcy. Do otwarcia drzwi od środka mieszkania należy użyć siły - dziecko samo nie otworzy.
3. Łazienka...zakamieniona bateria prysznicowa
4. Design mieszkania... Każdy element jest z innej parafii. Wygląda taka mieszanka... ciekawie muszę przyznać ;)
5. Światła w łazience popsute od 3 miesięcy... Na początku trzeba sekundy aby załapać ten system włączania i wyłączania światła w łazience, z poziomu salonu.
6. Lokalizacja super ale... głośno! Za oknem dzieje się wieczna impreza. O 2 w nocy zaśniesz bez problemów. Okna drewniane. Bywa gorąco. Wiatraczek by się przydał.
7. Brak szafek/szafy/garderoby.
8. Okna wychodzą na - Dom studenta akademii muzycznej... ;) A na dole restauracje również są, oraz ulica która jest jednym z wielu traktów dla imprezowiczów wszelkiej maści.
Ps. Poduszki są jak ptasie mleczko - nikną w oczach pod naciskiem. Najtańsze z najtańszych. I małe jak dla mnie :(
Ps2. Uważajcie na próg w kuchni, by się nie zabić. Hasło do wifi macie na routerze.
Ps3. Bardzo dużo się rozpisałem, sama prawda. Ale jeśli wpadacie na dzień, dwa, i nie macie wymagań a zależy Wam na lokalizacji - to polecam. Niektórzy ludzie mają gorzej we własnych mieszkaniach - a tutaj widać że właściciel się stara przynajmniej :)