Zalety: Hotel w starym, odremontowanym, klimatycznym budynku położony nad samym jeziorem.
Do dyspozycji gości spore molo, leżaki, można by posiłki jeść na dworze (gdyby nie ataki os, ale to pewnie zależy od pory roku).
Miła i uczynna obsługa.
Dobre śniadanie.
Na dole karczma także klimatycznie urządzona z bardzo dobrycm (choć drogim) jedzeniem.
Wygodne łóżka.
Czajnik w pokoju.
Ładna łazienka.
Wady: Z prysznica mimo zamkniętych drzwi wylewająca się na pół łazienki woda.
Mimo że poprosiliśmy o sprzątanie pokoju (trzeba wywiesić na klamkę zawieszkę), ta zalana przez prysznic łazienka nie została przez osobę sprzątającą tknięta, ręczniki niewymienione, papier toaletowy niedodany.
W niedzielę przez pół dnia przy molo, a przed hotelem, gdzie goście starają się wypoczywać, grała para zamówionych muzyków, waląc basami na pół jeziora (pewnie by przyciągnąć z niego żeglarzy). Po pół godzinie głowa pękała. Za głośno!