Zalety: -Parking
-widok
-Kod zamiast kluczy
Wady: -3 rolki papieru toaletowego na 5 osób i 2 doby
-Brak dywaników w łazience
-Brak jakichkolwiek ręczników
-3 miski w kuchni na 5 osób
-Prąd dodatkowo płatny, a wszystko w mieszkaniu jest na prąd
-Brak wentylacji pomieszczenia, panuje okropny zaduch, można próbować to rozwiązać za pomocą klimatyzatora, który oczywiście jest na prąd
-Pościel trzeba było sobie samodzielnie w poszewki powkładać
-Kominek dostępny tylko w bliżej nieokreślonym okresie zimowym, deszczowa końcówka września i 13 st. na zewnątrz to dalej lato wdg. właścicieli. Przyszliśmy z gór zmarznięci i zmoknięci i dopiero się o tym fakcie dowiedzieliśmy. Włączyliśmy więc klimatyzator, a ubrania suszyliśmy na suszarce. Zrobił się okropny zaduch, przez wymieniony już brak wentylacji.
-Całe ogrzewanie jest oparte na klimatyzatorze i elektrycznym grzejniku w łazience, a prąd jest płatny dodatkowo.
-Domek to bliźniak, a sąsiedzi akurat postanowili urządzić karaoke w środku nocy
-Węgiel do grilla także należy dokupić samodzielnie
-Zameldowanie dopiero od 15, a wymeldowanie już do 10:30. Zwykle jest to godzina 12 w innych miejscach.
-Przy zameldowaniu kod i wszystkie informacje mogłyby przychodzić w wiadomości, a tak to musieliśmy 2 razy dzwonić żeby się wszystkiego dowiedzieć.
-Oczywiście brak na wyposażeniu kuchni kawy herbaty czy czegokolwiek.
Ogólne wrażenie jest takie że na wszystkim się tutaj oszczędza. Klient zamiast czuć się zaopiekowany i zadbany to ma wrażenie że właścicieli zaplanowali wszystko tak, aby w żadnym wypadku nie byli stratni. Po 2 nocach zapłaciliśmy 12 zł za prąd. Wolałbym już dopłacić te 100-200 zł do ceny i nie musieć się tym przejmować, dostać ręczniki, dywaniki, dostęp do kominka, jakiś mały woreczek węgla do grilla i jakąś normalną wentylację. Tak to rozczarowanie, chociaż przed pobytem zapowiadało się na bardzo fajny domek. Nie polecam.
-widok
-Kod zamiast kluczy
Wady: -3 rolki papieru toaletowego na 5 osób i 2 doby
-Brak dywaników w łazience
-Brak jakichkolwiek ręczników
-3 miski w kuchni na 5 osób
-Prąd dodatkowo płatny, a wszystko w mieszkaniu jest na prąd
-Brak wentylacji pomieszczenia, panuje okropny zaduch, można próbować to rozwiązać za pomocą klimatyzatora, który oczywiście jest na prąd
-Pościel trzeba było sobie samodzielnie w poszewki powkładać
-Kominek dostępny tylko w bliżej nieokreślonym okresie zimowym, deszczowa końcówka września i 13 st. na zewnątrz to dalej lato wdg. właścicieli. Przyszliśmy z gór zmarznięci i zmoknięci i dopiero się o tym fakcie dowiedzieliśmy. Włączyliśmy więc klimatyzator, a ubrania suszyliśmy na suszarce. Zrobił się okropny zaduch, przez wymieniony już brak wentylacji.
-Całe ogrzewanie jest oparte na klimatyzatorze i elektrycznym grzejniku w łazience, a prąd jest płatny dodatkowo.
-Domek to bliźniak, a sąsiedzi akurat postanowili urządzić karaoke w środku nocy
-Węgiel do grilla także należy dokupić samodzielnie
-Zameldowanie dopiero od 15, a wymeldowanie już do 10:30. Zwykle jest to godzina 12 w innych miejscach.
-Przy zameldowaniu kod i wszystkie informacje mogłyby przychodzić w wiadomości, a tak to musieliśmy 2 razy dzwonić żeby się wszystkiego dowiedzieć.
-Oczywiście brak na wyposażeniu kuchni kawy herbaty czy czegokolwiek.
Ogólne wrażenie jest takie że na wszystkim się tutaj oszczędza. Klient zamiast czuć się zaopiekowany i zadbany to ma wrażenie że właścicieli zaplanowali wszystko tak, aby w żadnym wypadku nie byli stratni. Po 2 nocach zapłaciliśmy 12 zł za prąd. Wolałbym już dopłacić te 100-200 zł do ceny i nie musieć się tym przejmować, dostać ręczniki, dywaniki, dostęp do kominka, jakiś mały woreczek węgla do grilla i jakąś normalną wentylację. Tak to rozczarowanie, chociaż przed pobytem zapowiadało się na bardzo fajny domek. Nie polecam.