Zalety: Nie była to nasza pierwsza wizyta w Suliland. Wiedzieliśmy, że będzie super. Sam domek jest wyposażony bez zarzutu i idealnie czysty. Na szczególną uwagę zasługuje ogródek wokół domku (byliśmy w "Duńczyku"). Jest z niego bajkowy widok na Ślężę. Projektantowi ogródka należy się Nobel w dziedzinie ogrodnictwa: genialne połączenie naturalnej przyrody (artystycznie zachowane "chaszcze") i miejsca do wypoczynku. Absolutnie konieczne przeżycie, co najmniej raz, dwóch atrakcji: ogniska (nie mylić z grillem!) i sauny z przysznicem-mgiełką. Tam ostatnia atrakcja płatna, ale rozsądnie i warto.