Wady: Było bardzo, bardzo zimno, zwłaszcza w kuchni, która przynależała do pokoju, ale znajdowała się w osobnym pomieszczeniu. Ogólnie ze zdjęć nie wynika, że 'Villa' jest starą kamienicą, bez ogrzewania - zaproponowany nam pokój był maleńki, 'ogrzewany' klimatyzacją, natomiast w kuchni był grzejnik elektryczny, który absolutnie nie jest w stanie ogrzać pomieszczenia, do którego wchodzi się bezpośrednio z korytarza. Przy panujących na zewnątrz ujemnych temperaturach w kuchni trzeba było przebywać w kurtce, czapce i rękawiczkach. Drzwi do pomieszczeń były stare i nieszczelne, w łazience było minimalnie lepiej, ale też ciężko nazwać to komfortowymi warunkami. Cena nie była wygórowana, ale nie pierwszy raz za takie kwoty nocowałam i nigdy nigdzie nie było tak zimno jak w 'Villi Suzanne'.