Zalety: Muszę przyznać, że klimat tego hotelu robią przede wszystkim ludzie którzy tam pracują, są po prostu cudowni :) mili, zawsze uśmiechnięci a do tego jeszcze z bardzo dobrą znajomością języka angielskiego :) w głównej restauracji na największy aplauz zasługuje Anna i Cosmas - cudowni ludzie :) a w barze Ginger cudowną kelnerką okazała się Marietta zawsze uśmiechnięta dziewczyna, która przynosiła nam znakomite drinki :) Hotel jest położony na wzgórzu tak więc musicie pamiętać, że troszkę można się nachodzić bo teren jest dość rozległy ale jak by co to dla leniuszków są zawsze melexy które można zamawiać u obsługi. My mieliśmy pokoje 102 i 103 przy samej recepcji, z pięknym widokiem na ogród i ocean. Pokoje bardzo klimatycznie urządzone w stylu kolonialnym, duże wygodne łóżko i wielka łazienka. Muszę Wam zdradzić jeszcze jedna rzecz chyba pierwszy raz w hotelu all Inclusive tak bardzo smakowało mi jedzenie po prostu było pysznie. Wszystko było takie świeże, owoce morza były mega smaczne a owoce rozpływały się w ustach. Plaża hotelu była raz mniejsza raz większa wszystko zależało od tego jaki mieliśmy odpływ danego dnia ale było przepięknie, woda czyściutka, turkusowa a na plaży biały drobniutki piasek.