Zalety: Lokalizacja, widok z okna, klimatyczny i oryginalny wystrój.
Wady: Brud! I to zabija wszystkie plusy. Apartament ma istotnie wiele fajnych kotów, ale ilość "kotów" kurzu w szufladzie przewyższyła wszystko z czym do tej pory spotkałem się w obiektach noclegowych! Zastanawiając się nad wyborem jednego z kilku miejsc w Toruniu patrzyłem na ilość mebli, w których można schować rzeczy, gdyż byłem z rodziną przez tydzień. Tu ze zdjęć wynikało, że nie będzie z tym problemu. Tymczasem jedynym miejscem na rzeczy był właściwie stojak na ubrania w kuchni. Szafa: w całości zawalona pościelą i ręcznikami. Komoda przypominająca fortepian: BRUD jw. i wielki czarny wór, którego zawartości nawet nie próbowałem sprawdzać. Szafki w kuchni wypełnione różnymi sprzętami, w tym: ozdoby świąteczne... Brak tak prostej rzeczy jak wieszaki na ręczniki. Są dwa w fatalnym miejscu, więc kąpielowe pozostaje przewieszać przez szybę kabiny. UWAGA! Problem nawet z ciepłą wodą: żona przeprała szybko nad zlewem trzy rzeczy dziecka, umyła się i pomogła w tym córce, a ja na końcu musiałem już czekać pod prysznicem na nagrzanie. Bo nawet w lecie temperatura wody była zbyt niska na polewanie, tzn. zimniejsza niż w polskim morzu, nad które po Toruniu pojechaliśmy... Stara, skrzypiąca podłoga może i ma swój klimat, ale te rozmaite ślady na ścianach? Listwy przypodłogowe w fatalnym stanie? Jakaś połowa punktów świetlnych w suficie przepalona? Do tego ciągłe problemy z zamkiem (które z tego co czytałem w opiniach trzeba zgłaszać,, no ale przy tylu mankamentach już się czegokolwiek odechciewa). I jeszcze smród stęchlizny na klatce schodowej. To może i nie bezpośrednia wina właściciela, ale skoro się wybiera kamienicę na APARTAMENT pod wynajem dla różnych przecież gości, to chyba coś innego niż na miejsce noclegowe dla taniej siły roboczej. Przepraszam za sarkazm, bo w istocie nikt nie powinien być witany w wejściu smrodami.