Zalety: W bungalowie jest wszystko co potrzebne, są wystarczająco wygodne. Położenie w pomarańczowym sadzie jest bardzo przyjemne. Do plaży jest kawałek i trzeba przejść przez ulicę, ale to jest niecałe 5 minut. Sama plaża jest długa i szeroka a woda super czysta. Kamulce jak wszędzie na wybrzeżu, ale da się znaleźć fragmenty z piaskiem. Ośrodek ma na plaży swoje bezpłatne leżaki i parasolki.
Koguty są, ale mieszkają dalej więc nie pieją pod domkiem o 4 rano, co w Turcji zdarza się wyjątkowo często ;)
Śniadania są ok, restauracja też jest na dobrym poziomie.
Wady: Meldowanie odbywa się w sklepie, nas przyjął zblazowany i niekoniecznie miły pracownik. Raczej nie mogliśmy liczyć na podpowiedzi czy wskazówki. Wszystko ok, ale nic poza tym. Piszę o tym, bo w innych komentarzach dużo było o gościnności - widać można różnie trafić.
Nie ma sprzątania w trakcie pobytu, nie ma wymiany ręczników, nie ma uprzątania śmieci.
Poduszki są super twarde, można dostać połamania karku.
Sama miejscowość jest zdominowana przez Rosjan, praktycznie nie ma innych turystów. Nie jest to minus, ale warto wiedzieć.
Koguty są, ale mieszkają dalej więc nie pieją pod domkiem o 4 rano, co w Turcji zdarza się wyjątkowo często ;)
Śniadania są ok, restauracja też jest na dobrym poziomie.
Wady: Meldowanie odbywa się w sklepie, nas przyjął zblazowany i niekoniecznie miły pracownik. Raczej nie mogliśmy liczyć na podpowiedzi czy wskazówki. Wszystko ok, ale nic poza tym. Piszę o tym, bo w innych komentarzach dużo było o gościnności - widać można różnie trafić.
Nie ma sprzątania w trakcie pobytu, nie ma wymiany ręczników, nie ma uprzątania śmieci.
Poduszki są super twarde, można dostać połamania karku.
Sama miejscowość jest zdominowana przez Rosjan, praktycznie nie ma innych turystów. Nie jest to minus, ale warto wiedzieć.