Zalety: - cały ośrodek jest na powierzchni chyba z 20 hektarów,
- domki piękne z zewnątrz- cześć kryta słomą, a cześć dachówką czerwoną - do tego okiennice - piękne (wewnątrz gorzej),
- duża stadnina z koniami gdzie można się przejechać, oglądać,
- piękny przestronny ogród,
- na zewnątrz 1 większy basen i mniejszy dla dzieci (ale bez zjezdzalni), w środku ładny basen (nie korzystaliśmy),
- plac zabaw dla dzieci,
- fajna lokalizacja - nad Balaton - Keszthely ok 7km, do jeziora termalnego Heviz jakieś 3 minuty (można spacerkiem).
Wady: - brak klimatyzacji, gdzie przy obecnych upałach jest niedopuszczalne w dzisiejszych czasach,
- pokoje nie sprzątane - sprzątaczki widać, ale u nas jakoś nie były - na 5 nocy raz wymieniono nam ręczniki, 2 razy zabrano śmieci i to po naszej ingerencji,
- mieliśmy w ofercie śniadanie - mało, kiepskie, monotonne,
- 99.9% gości to Węgrzy (nie wiem, czy to plus, czy minus) - dziwnie trochę się przyglądają, ale spoko,
- dużo psów (nie wiem, czy to plus, czy minus, bo też byliśmy z pieskiem :) )
największy minus - brak klimatyzacji - mieliśmy apartament z sypialnią na piętrze (poddasze) - spaliśmy na sofie na dole, bo na górze człowiek całą noc się męczył i cały mokry jakby był w saunie. jak coś to brać zwykły pokój,
- bazują na pięknym położeniu, przez to dość drogi hotel, a nie myślą, o odnowieniu wnętrz pokoi.