Zalety: Celem pobytu był weekend nad jeziorem 4 osobowej rodziny.
Apartament Aleksandra urządzony ze smakiem. Wygodny duży narożnik w salonie z aneksem kuchennym (kompletną zastawą) i jadalnią. TV w salonie i sypialni, dostęp do netfixa ucieszył w deszczowy poranek najmłodszych ;)
Spora szafa garderobiana w sypialni. Pościel bardzo dobrej jakości, a w łazienkach pachnące ręczniki i zapewnione środki czystości. Do użytku gości książki, gry. Parking na posesji, brama automatycznie zamykana.
Komfortowe miejsce do wypoczywania w ogrodzie z możliwością grillowania; każdy z gości przebywających w apartamentach miał swój duży 6/8 osobowy stół, parasol, grill; miejsca rekreacyjne umiejscowione w takiej odległości od siebie, aby zapewnić gościom swobodę i poczucie intymności. Ogród wieczorową porą dobrze oświetlony. Na posesji również mini plac zabaw dla najmłodszych. Prywatne wejście do wody z pomostem idealne dla wędkujacych.
Na plażę miejską można dotrzeć w niecałe 10 min piechotą.
Kąpielisko miejskie jest bardzo dobrze zorganizowane. Parking (płatny) przebieralnie, toalety, możliwość wypożyczenia sprzętu wodnego, ratownik, wydzielone miejsca do pływania dla najmłodszych, możliwość kupienia przekąsek nad wodą oraz spory plac zabaw dla dzieci.
We wsi można zjeść świeże gofry, lody, są dobrze zaopatrzone sklepy: polecam delikatesy z przemiłymi ekspedientkami i możliwością zakupienia gotowych dań z firmowej restauracji.
Pierogarni nie polecę ze względu na kiepską jakość jedzenia oraz niemiłą obsługę.
Wady: W apartamencie (ulokowanym na 3p) było niestety bardzo gorąco. Mimo, że spędzaliśmy tam tylko późne wieczory i noce, klimatyzacja byłaby super rozwiązaniem. Plus za wentylator w salonie, ale taki sam przydalby się w sypialni, ponieważ w związku z duchotą ciężko było spać. Oba pokoje położone od ruchliwej drogi i niestety otwarcie okna w nocy wiązało się z hałasem, co dla osoby z lekkim snem było uciążliwe :( Dla kontrastu, mąż spał jak kamień ;)
Warto rozważyć założenie siatek w oknach ze względu na lgnące do środka pająki, muszki itp.
Subiektywnie, dla osób stołujących się głównie na zewnątrz, mikrofalówka do podgrzania drobmego posiłku /mleka byłaby lepszym rozwiazaniem niż mobilna kuchenka elektryczna.