Wady: Apartament jest w budynku wyglądającym jak ruina w przebudowie- zwłaszcza jeśli chodzi o zagospodarowanie terenu,nie wierzyłem że w takim obiekcie są świadczone uslugi związane z noclegiem.Z przodu iż tyły śmietnik nią szczęście przeważnie ogólnobudowlane ale widok koszmarny w czasie pobytu wysiadl prąd.Przy drzwiach wyjsciowych Pani z Ukrainy non stop pierze w misce bieliznę, co dodaje uroku.Apartament ciekawy na pierwszy rzut oka- ale pozniej- koszmarny upal przy 26 stopniach na zewnątrz (poddasze),zniszczony wentylator ( choć ostatecznie jakoś się krecil),wyrwany kontakt,przod szuflady,gole żarówki,śmierdząca gabka do mycia naczyn,jedna rolki papieru toaletowego na 3 osoby na dwa dni pobytu,plyn do mycia naczyń na ,,jeden strzał,, przy zlewie...Hitem były- doslownie- dwie łyżki w lokalu- a ostatnim akcentem mozliwosc poznania się ze skad innąt z sympatyczna Pania z obsługi apartamentu w celu przemyślenia dlaczego kuchnia indykcyjna nie dziala- i wniosek że dlatego bo naczynia w apartamencie nie nadają się do użycia na indukcji.W sumie- niby ładnie- ale zapal wystarczył właścicielom na urządzenie apartamentu i skończy się na tym etapie.Ogolnie-standar na 100 zł za dzien- nie polecam.