Zalety: Niesamowite miejsce, jeszcze lepsze niż na zdjęciach. Cały kompleks to sztos na 5*. Kawałek raju na pięknej wyspie Phu Quoc, jednak z dala od zatłoczonego Duong Dong. Nawet nie wiem od czego zaczać - bardzo miła i profesjonalna obsługa - nic nie było dla nich problemem, nawet podrzucili mnie na lotnisko bym mógł odebrac opóźniony bagaż który nie doleciał do Hanoi na czas. Cudowny ogród, bardzo zadbany, pełen tropikalnej roślinności - wielkie ukłony dla wszystkich osób zaangażowanych w to jak się prezentuje. Świetne dwa baseny, niewielka ale piękna prywatna plaża. Śniadania to jakiś absolutny kosmos, kilkanaście ciepłych opcji zmienianych codziennie, do tego stanowiska do przygotowania zup i jajek na kilka sposobów, pyszne owoce i przemiła obsługa.
Wady: Brak kawy typu capuccino czy latte na śniadaniu - była ale dodatkowo płatna, dość drogo jak na lokalne warunki. Wysokie ceny w restauracji hotelowej - pięknej, ale nie na tyle by płacić 3x tyle za to samo w dobrych restauracjach w okolicy obok. Fakt, trzeba przejść na piechotę 20 minut, ale taxi czy grab jest tanie i dostępne prawie zawsze. Stawki za pokoj wyższe dwukrotnie w czasie święta Tet więc musieliśmy przenieść się do hotelu obok - szkoda że w ostatniej chwili wróciły do normalnego poziomu, bo zdecydowanie wolałbym zostać kilka dni dłużej w Camia zamiast Sea Sense.
Wady: Brak kawy typu capuccino czy latte na śniadaniu - była ale dodatkowo płatna, dość drogo jak na lokalne warunki. Wysokie ceny w restauracji hotelowej - pięknej, ale nie na tyle by płacić 3x tyle za to samo w dobrych restauracjach w okolicy obok. Fakt, trzeba przejść na piechotę 20 minut, ale taxi czy grab jest tanie i dostępne prawie zawsze. Stawki za pokoj wyższe dwukrotnie w czasie święta Tet więc musieliśmy przenieść się do hotelu obok - szkoda że w ostatniej chwili wróciły do normalnego poziomu, bo zdecydowanie wolałbym zostać kilka dni dłużej w Camia zamiast Sea Sense.