Zalety: Absolutna hotelowa "petarda" dla introwertyków :D Właśnie o takim wyjeździe marzyłam: cicha wioseczka, mały domek, a w nim pokój dla nas. Nie spodziewałam się przy tym czytelni z dziesiątkami pozycji o ogrodnictwie, które kocham, przecudownego ogrodu właśnie, setek wioskowych bibelotów, których wcale nie musiałoby być, ale które ktoś tu przyniósł z miłością, by i gościom było dobrze. Nie jest to miejsce zrobione komercyjnie, to miejsce ma duszę. Są obrazy lokalnych artystów, są bibeloty, a na stole bukiet świeżych kwiatów z ogrodu. Przepiękny, zadbany ogród z tryliardem roślin, w tym jedną mi Pani Właścicielka wykopała, gdy zatrzepotałam rzęsami, bardzo dziękuję! Jestem przeszczęśliwa, że tam byliśmy i już planujemy powrót! Przepyszne jedzonko serwowane na miejscu a przede wszystkim ten serdeczny klimat. Żal było odjeżdżać. Polecam introwertykom właśnie, tym ze skołatanymi nerwami, które ukoi przepływający obok strumyk. Bujając się w hamaku można kontemplować chwilę drapiąc za uszkiem kota właścicieli. A pod nogami w tym czasie przetupta jeż. Dla mnie - bajkowo.
Wady: Wszystko mi się podobało. Aż dziwne, a zrzęda ze mnie. No a w każdym razie wiem, czego chcę - w większości tego nie dostaję a tu natomiast spełniły się moje niewypowiedziane marzenia.