Zalety: Szary domek to miejsce, w którym można się zatrzymać. Usiąść na tarasie słuchając śpiewu ptaków, wyjść z działki prosto do lasu, albo cały dzień przeleżeć w hamaku czytając dobrą książkę. Gospodarzowi warto pogratulować serdeczności i zaangażowania. Choć nie spotkaliśmy się osobiście (odbiór kluczy tego nie wymagał), to mieliśmy znakomity kontakt przez telefon i mogliśmy liczyć na pomoc w każdej sprawie. Domek ma niemal wszystko, co miejski apartament, ale przewyższa każdy apartamentowiec lokalizacją i świętym spokojem wokół. Szczerze polecamy!
Wady: Jeśli szukacie miejsca, gdzie uda Wam się być cyfrowym nomadą - to nie tutaj. Internet jest, ale chwilami jakby go w ogóle nie było. Zasięg komórki (T-Mobile) raczej z Litwy niż z Polski i też bardzo słaby. Tylko czy po to się jedzie w taką głuszę, by być na smyczy cywilizacji?! Udostępniony grill kiedyś był naprawdę porządny, ale lata świetności ma za sobą - jeśli macie swój, to lepiej go weźcie. Światło na schodach nie działa i z racji problemu z instalacją działać nie będzie - nie męczcie się z niepotrzebnymi próbami. W trakcie naszego pobytu nie działała też deszczownica, ale to drobny problem z zakamienionymi dyszami, który Gospodarz pewnie już rozwiązał. Podsumowując - drobiazgi, które nie ujmują nic temu miejscu. Gdyby tylko dojście do jeziora było lepsze (trzeba obejść wieś, choć w linii prostej to naprawdę blisko), byłoby po prostu genialnie. A tak - zasłużone 9.
Wady: Jeśli szukacie miejsca, gdzie uda Wam się być cyfrowym nomadą - to nie tutaj. Internet jest, ale chwilami jakby go w ogóle nie było. Zasięg komórki (T-Mobile) raczej z Litwy niż z Polski i też bardzo słaby. Tylko czy po to się jedzie w taką głuszę, by być na smyczy cywilizacji?! Udostępniony grill kiedyś był naprawdę porządny, ale lata świetności ma za sobą - jeśli macie swój, to lepiej go weźcie. Światło na schodach nie działa i z racji problemu z instalacją działać nie będzie - nie męczcie się z niepotrzebnymi próbami. W trakcie naszego pobytu nie działała też deszczownica, ale to drobny problem z zakamienionymi dyszami, który Gospodarz pewnie już rozwiązał. Podsumowując - drobiazgi, które nie ujmują nic temu miejscu. Gdyby tylko dojście do jeziora było lepsze (trzeba obejść wieś, choć w linii prostej to naprawdę blisko), byłoby po prostu genialnie. A tak - zasłużone 9.